Ugotuj mi mamo!
czwartek, grudnia 19, 2013 Czas na słoiczki przepadł w niepamięć tak jak to, że Pola co 3 godziny budziła się na butle.
To niby takie dziecinne proste, ugotować ziemniaka, marchew, trochę królika, rybki, rozgrzebać, wymieszać i obiad jak ta lala!
Jednak nie dla wszystkich!
Żebym jeszcze nie potrafiła!
Gotuję, ciasto czasami upichcę, jednak do Polusiowych garów bałam się podejść!
Oj jak mi pasowało otwieranie słoika, podgrzewanie i jemy!
Marchewka, rosół, cielęcina z jarzynami co tylko podniebienie zapragnie :)
Pola wsuwała tak parę dobrych miesięcy, aż w końcu zastanowiłam się sama nad sobą...
Oczywiście moje myśli przybyły do mnie, przy szafce wypełnionymi stosem zupek, deserków w słoiczku!
Nie! No dziewczyno!
Czy ty masz lewe łapy?!
Nie ręce!
Jak grom z jasnego nieba, dostałam takiego kopa, że te wszystkie słoiczki znalazły się w koszu!
Czerwonym, dość sporym koszu!
W tym momencie miałam w nosie, że dziecko z pokoju kwęka i czeka na ten właśnie słoiczek, że w tym czerwonym koszu leży Nasze ponad 60 złotych!
Miałam to gdzieś.
Absolutnie nie neguję tego, że rodzice podają maluchom słoiczki!
Podawajcie!
Ja też podawałam i nie raz pewnie jeszcze jakiś deserek zapodam mojej królewnie.
Na podróż jak znalazł!
I muszę się przyznać, że Pola wcina prawie wszystko! [oczywiście zdrowy rozsądek zachowujemy! ]
No oczywiście kotlety schabowe,sałatka śledziowa, bigos i grochówa przewidziana jest na pierwsze urodziny! :D :D
W mojej kuchni ostatnio zrobiło się tłoczno, książki z przepisami zajmowały zawsze dużo miejsca, teraz do kompletu doszła specjalna dla P. :)
Z której, popisałam się już parę razy! :)
Z czystym sercem, muszę powiedzieć że uwielbiam pichcić mojemu szkrabowi takie pyszności.
Często sama tworzę, kombinuję, tak żeby było zdrowo i smacznie!
O to Nasz nowy, smaczny z każdej strony nabytek:
poradnik żywieniowy "Zdrowy maluch" wyd. GALAKTYKA
:D |
Muszę coś dodać :D
otóż, taka bogata nie jestem, że wyrzucam jedzenie do kosza!
SERIO!
0 komentarze